Kraina wygasłych wulkanów (Muchowskie Wzgórza)

Słowo wstępne...

Od pewnego czasu Góry i Pogórze Kaczawskie lansowane są przez środowiska związane z turystyką, oraz samorządowców, rządnych rozwoju tejże turystyki jako "Kraina wygasłych wulkanów". Jest to z pewnością jedna z ciekawszych inicjatyw mających na celu popularyzowanie wiedzy na temat geologii. A przede wszystkim próba wsparcia rozwoju regionu poprzez tak banalną rzecz jak pozostałości po dawno już nieaktywnym wulkanizmie. Czy słusznie? Myślę że tak! Osoby, które nie lubią klimatów typu "Krupówki-Zakopane" znajdą tu z pewnością sporo urokliwych miejsc tylko dla siebie. Miejsc naprawdę pięknych, w których można posiedzieć, zapalić ognisko, zjeść i napić się piwa w spokoju, a przy okazji poznać geologiczną przeszłość naszego kraju. 


"Karłowata" wieża widokowa i bazaltowy rozgardiasz...


Wycieczkę po krainie wygasłych wulkanów zacznę od Wzgórz Muchowskich. Przytoczona tu Wikipedia mówi że jest to: "Niewielkie pasmo wzgórz pochodzenia wulkanicznego" takiej bzdury dawno nie czytałem. Wzgórza zbudowane są ze skał wulkanicznych, ale w ukształtowaniu ich obecnej powierzchni nie brał udziału żaden proces wulkaniczny! To tak jakby wzgórze zbudowane z wapieni morskich na Jurze Krakowsko-Częstochowksiej opisać jako wzgórze pochodzenia morskiego.

Zacznijmy zatem od podstaw. Wzgórza Muchowskie zbudowane są z bazaltów. Nie ma tu dużo odsłonięć tej skały, natomiast w partiach podszczytowych niemal wszędzie widoczny jest bazaltowy rozgardiasz. Bloki bazaltowe walają się gdzie popadnie. Bazalty Wzgórz Muchowskich występują w formie potoków lawowych (Wzgórze Mszana) oraz czopu/necku wulkanicznego, czyli skał bazaltowych zastygłych w kominie wulkanicznym (Wzgórze Obłoga) (Jerzmański J., 1954-55). Mamy tu zatem do czynienia z pozostałościami niewielkiego stratowulkanu z okresu około 31,6 (+/- 1,2) mln lat temu, czyli z wczesnego oligocenu (Badura J., i in., 2006). Przy czym dzisiejsze ukształtowanie terenu nie ma nic wspólnego z ukształtowaniem powierzchni z czasu gdy wulkan był aktywny. Obecną rzeźbę terenu zawdzięczamy procesom wietrzeniowym, które intensywnie niszczyły skały sudeckie w paleogenie i neogenie, a także młodej tektonice uskokowej. Na te procesy (całkiem niedawno w skali czasu geologicznego) nałożyły się zjawiska erozyjne związane z lądolodami skandynawskimi. Czyli siła erozji samego lądolodu, oraz to co działo się w czasie gdy obecna Polska była w strefie klimatu peryglacialnego (klimat północnej Kanady czy Spitsbergenu). Jednym zdaniem, było to intensywne wietrzenie mrozowe i spełzanie materiału skalnego w warunkach wiecznej zmarzliny. Stąd też wszędzie zwietrzałe bazaltowe bloki i pokrywy gliniaste u podstawy wzgórz. 

Łom bazaltów na południowym stoku wzgórza Mszana


Prezentowany na powyższym zdjęciu łom na wzgórzu Mszana powstał pomiędzy 1895 a 1933 rokiem, o czym możemy się dowiedzieć ze starych map topograficznych. W łomie odsłonięto bazalty wykształcone jako potok lawowy z dobrze rozwiniętą strukturą ciosu termicznego. Obecnie obserwować można słupy bazaltu o wysokości 3-4 m. Są one w charakterystyczny sposób pochylone, co świadczy o kierunku spływu potoku lawowego po ówczesnej powierzchni terenu. Kamień tu pozyskany służył zapewne jako budulec. Połamane bloki bazaltowe maja sporo płaskich krawędzi dlatego budowanie z niego było łatwe, również często wykładano takim bazaltem drogi. Nieopodal łomu znajduje się niewielka wieża widokowa wybudowana w 1848 roku. Ma ona 6,2 metra wysokości i została ufundowana przez hrabiego von Calrovitza. Do jej budowy użyto bloków bazaltowych z powszechnie spotykanego tu rumoszu skalnego i niewielkiej ilości cegieł. U podstawy wieży widać bloki bazaltowe o większej średnicy niż w łomie, oraz o wyraźnie gorzej wykształconej strukturze ciosu termicznego, co możne świadczyć że pochodzą one z innego potoku lawowego lub stanowią one inną cześć potoku spotykanego w łomie.   

  Sztuczne gołoborze

Wzgórza Muchowskie w 1895 roku (wieża widokowa zaznaczona niebieską strzałką)
(Źródło: Mapster / Wydział Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego)

Wzgórza Muchowskie w 1933 roku na tle ich budowy geologicznej (ciemnobrązowym kolorem zaznaczono czop/neck wulkaniczny na wzgórzu Obłoga, jasnobrązowym zachowane potoki lawowe)
(Źródło: mapa - Mapster / Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Wrocławskiego, 
geologia - Szczegółowa mapa geologiczna Sudetów arkusz Chełmiec [Jerzmański J., 1954-55])

Dobrze wykształcone słupy bazaltowe...

...znajdują się tuż pod ściółką

Niewielkie ale bardzo ładne odsłonięcie bazaltów

Karłowata wieża widokowa...

...oraz słabo wykształcone słupy bazaltowe u jej podstawy

Wieża i bazaltowy rumosz

Na koniec...

Podsumowując, można powiedzieć że wzgórze Mszana to dość odludne i zarazem ciekawe miejsce. Idealne do spokojnej turystyki weekendowej. Mając nieco informacji na temat budowy geologicznej Wzgórz Muchowskich, oraz nieco własnych spostrzeżeń terenowych pokusiłem się o zrobienie schematycznego przekroju geologicznego przez ten obszar i małej rekonstrukcji stratowulkanu, który tu się znajdował. Z przekroju wynika jasno że obecna rzeźba terenu ma się nijak do tej wulkanicznej sprzed 31,6 mln lat.

  Schematyczny przekrój geologiczny i próba rekonstrukcji stratowulkanu ze Wzgórz Muchowskich


Wykorzystane materiały i literatura wg kolejności użycia:

1. Muchowskie Wzgórza, Wikipedia.org, [dostęp 2016-11-27] (pl.)
2. Jerzmański J., 1954-55 - Szczegółowa mapa geologiczna Sudetów arkusz Chełmiec, Państwowy Instytut Geologiczny
3. Badura J., Pécskay Z., Koszowska E., Wolska A., Zuchiewicz W., Przybylski B., 2006Nowe dane o wieku i petrologii kenozoicznych bazaltoidów dolnośląskich, Przegląd Geologiczny, Vol. 54, nr 2, str. 145-153
5. Messtischblatt 1:25 000 arkusz 4962 Kolbnitz (Chełmiec) z 1895 roku udostępniony dzięki Wydziałowi Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego w serwisie Mapster
6. Messtischblatt 1:25 000 arkusz 4962 Kolbnitz (Chełmiec) z 1933 roku udostępniony dzięki Bibliotece Cyfrowej Uniwersytetu Wrocławskiego w serwisie Mapster


     

Komentarze

  1. Podobnie lansuje się legendę pienińskich wulkanów, robiąc z andezytowych intruzji mit stożków rodem z Kamczatki. Gdyby jeszcze ktoś miał pewność, że intruzja doszła do powierzchni, ale dowody na to już dawno spłynęły do mórz :) Słupy faktycznie genialne. Tylko raz takie coś widziałem na zamku w Stolpen.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o takie słupy bazaltowe to u mnie jest to niemal codzienność. W kamieniołomie na górze Wilkołak koło Złotoryi były takie o wysokości niemal 20 metrów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentuj bez logowania jako ANONIMOWY