Skałka Marienstein - średniowieczny wandalizm
Słowo wstępne... Żyjąc na przełomie XX i XXI wieku człowiek przyzwyczajony jest to gotowych produktów budowlanych. Kupuje się cegłę, kostkę brukową, płyty betonowe. Ludzie doszli już do takiego absurdu, że kupują nawet niewielkie (za darmo dostępne na polach i miedzach) głazy narzutowe do ogródków. Jednak w przeszłości pozyskiwanie materiałów budowlanych nie było takie przyjemne. Starano się wykorzystać maksymalnie szybko i w najmniej pracochłonny sposób zasoby natury. Tym samym "łupem" dawnych kamieniarzy padło wiele rozbitych w drobny mak wielkich głazów narzutowych i naturalnych skałek, dzisiaj taki proceder można by uznać za wandalizm. Jednak w średniowieczu była to nagminna praktyka podyktowana koniecznością. Bezimienna, nigdzie nie opisana skałka zwana niegdyś "Marienstein"... Przeszukując Wzgórza Strzelińskie w poszukiwaniu ciekawostek geologicznych natrafiłem z żoną w okolicy Gębczyc (Wzgórza Strzelińskie) na dziwną skałkę. O dziwo nie jest ona op